
o.Bogusław Dąbrowski jest misjonarzem w Ugandzie.
- W Wielki Czwartek, tak jak w całym Kościele, jest zwyczaj umywania nóg i nie jest to jeszcze dobrze rozwinięte w liturgii ugandyjskiej. Była taka sytuacja, kiedy przyjechaliśmy, pierwsza nasza liturgia Wielkiego Czwartku, bardzo mało osób przyszło do kościoła i jako proboszcz powiedziałem ludziom, że jeżeli przyjdzie dwunastu mężczyzn, to wtedy będę umywał nogi. Msza się rozpoczęła, było tylko dwóch mężczyzn, ale w czasie liturgii doszło jeszcze ok. dziesięciu tak, że umywałem nogi , a ludzie przyszli na boso, to nogi były brudne, więc rzeczywiście musiałem te nogi myć prawdziwie, nie tylko symbolicznie.
- W Wielki Piątek idziemy razem od wioski do wioski z protestantami, anglikanami, pokazując jedność w modlitwie, a później rozpoczynamy liturgię wielkopiątkową. Droga Krzyżowa jest naprawdę piękna; jest długa, idzie się kilka godzin.
- Wielkanoc wiąże się przede wszystkim z tym, że ludzie chcą zjeść sobie dobrze, bo na co dzień brakuje jedzenia i później pobawić się, żeby mieć tę radość, jest dużo radości w Wielkanoc.
- Jest zwyczaj składania sobie życzeń […], ale takich zwyczajów polskich czy jakie są w Europie, święcenia pokarmów, nie ma.