Dwa miesiące przygotowań. Głośno od śpiewu i ogólnej radości. Tak właśnie wygląda świętowanie narodzin Chrystusa na Filipinach. Już w listopadzie przystraja się okolicę na ten okres. Liście kwiatów czy palm służą do dekoracji okiem i drzwi. Na dziewięć dni przez Bożym Narodzeniem, dzień w dzień cała okolica wstaje przy dźwiękach trąbki. Wczesnym rankiem odbywają się uroczyste msze. Nierzadko mają one miejsce na plaży. Ostatnia odbywa się w noc wigilijną, a po jej zakończeniu dzieci urządzają żywą szopkę. W kraju panuje zwyczaj, że przy największych świętach każdy powinien zostać obdarowany. Dlatego nierzadki jest widok bogatych ludzi, którzy po zorganizowaniu akcji charytatywnej sami chodzą po ulicy i rozdają podarki najbiedniejszym.

© 2020 | Feeling & Design BIGSET