
Kuba
Na Kubie w czasie Adwentu nie usłyszymy kolęd, a na ulicach nie wiszą bożonarodzeniowe ozdoby. Jeszcze niedawno było to zabronione, a obecnie władze nie robią, nic by jakoś zaakcentować przedświąteczny czas. Pomimo tych przeciwności istnieje tam bardzo ciekawy zwyczaj adwentowy. „Las Posadas” – czyli tzw. gospody, to tradycja odwiedzania domów parafian z pieśnią, lekturą Pisma Świętego i modlitwą. Polega ona na odgrywaniu pewnej scenki z udziałem domowników. Część zaangażowanych osób jest w domu, a druga część na zewnątrz. Obie grupy śpiewają dialog między Józefem, Maryją, a właścicielem gospody. Rodzice Jezusa przybywając do Betlejem, proszą o miejsce do spania, jednak spotykają się z odmową, bo wszystkie miejsca są już zajęte. Józef jednak nie ustępuje i śpiewa, że jego żona niedługo będzie rodzić. Gospodarz odśpiewuje, że nic na to nie może poradzić. Ostatecznie po kilku minutach drzwi się otwierają i Święta Rodzina zostaje wpuszczona do domu. Następnie czyta się fragment z Ewangelii o podróży Maryi z Józefem z Nazaretu do Betlejem. Potem jest czas na modlitwę w intencji mieszkańców danego domu. Wszystko kończy się słodkim poczęstunkiem.