Tradycja obchodzenia Bożego Narodzenia pojawiła się w Namibii wraz z niemieckimi kolonizatorami. Przetrwała do dziś. Dekoruje się sklepy, na domach pojawiają się łańcuchy z lampionów, na miejskich placach ustawiane są choinki. W Namibii oczywiście nie rosną świąteczne drzewka. Dlatego królują sztuczne choinki lub bardziej lokalne dekoracje. Sporo osób wybiera drzewo akacji, tak charakterystyczne dla pustynnego krajobrazu tego kraju… dodatkowym atutem są długie kolce, na których łatwo zawiesić świąteczne ozdoby…

W połowie grudnia, swoje pojazdy oryginalnie ozdabiają również taksówkarze, dla których to jeden z bardziej pracowitych sezonów roku.

Namibia, jako kraj wielu kultur, nie ma jednorodnej, bożonarodzeniowej tradycji. Dla ludów Himba czy Owombo, żyjących na północy kraju, święta mogą oznaczać jedynie zwiększoną ilością turystów odwiedzających ich wioski. Dla namibijskich potomków niemieckich osadników najważniejszym dniem jest Wigilia, podczas której śpiewa się tradycyjne pieśni, a cała rodzina zbiera się nad „potjiekos” (w afrikaans znaczy „mały garnek z jedzeniem”), tradycyjnym żeliwnym gankiem, do którego wrzuca się rozmaite mięsa i warzywa i przez kilka godzin dusi nad ogniem. Z kolei rodziny wychowane w tradycji anglosaskiej spotykają się na uroczystym grillu (!) (w afrikaans „braai”) w pierwszy dzień świąt.

W okresie Bożego Narodzenia wszystkich mieszkańców Namibii łączy jedno. Uniwersalna świąteczna atmosfera, spotkania z bliskimi i przyjaciółmi, ciepło, jakim ludzie obdarzają się w ten specjalny czas…

© 2020 | Feeling & Design BIGSET