Chyba wszyscy się zgodzimy, że Meksyk to bardzo katolicki kraj, jednak podczas Wielkanocy nigdzie nie znajdziemy pisanek, kurczaczków czy baranków na sklepowych wystawach. Wielki Tydzień jest czasem hucznych celebracji.
W Wielki Piątek na ulicach miast odbywają się procesje Drogi Krzyżowej. Najbardziej autentyczna odbywa się w mieście Iztapalapa. Tam pątnicy otrzymują prawdziwe rany, takie jakie zostały zadane Jezusowi. W Wielką Sobotę mieszkańcy Meksyku świętują śmigus-dyngus! Ale! Zamiast polewania się wodą, coraz więcej rodzin wybiera wyjście do aquaparków. W niektórych miasteczkach w tym dniu pali się kukłę Judasza.
Podczas Wielkanocy nie celebruje się wspólnych posiłków z rodziną, dlatego też nie są szykowane żadne specjalne potrawy. Dla mieszkańców Meksyku najważniejsza w tym czasie jest zabawa, a od umacniania więzi rodzinnych jest Boże Narodzenie.